Dzisiaj dodam jeszcze jednego :);
Ostatnio na drugim końcu miasta zbudowano świetny tor dla wrotkarzy, na świeżym powietrzu. To właśnie tam udał się Gaston po wyjściu z Rollera. Ciężko mu było nie mówić nic Ninie, ale zawsze dotrzymywał słowa danego przyjaciołom. Zatrzymał się widząc grupkę tańczących wrotkarzy.Wśród których zobaczył Matteo. Była to spektakularna praca stóp i wielu trików. Po przerwanym występie wrotkarze dostali wiele braw. Gaston podjechał do swojego przyjaciela.
-Nie chciałeś się czasem ukrywać?
-Ciebie tez milo widzieć- dwóch chłopaków rzuciło się sobie w ramiona.
-Myślałam że spotkanie z Luną zajmie ci trochę więcej czasu- uśmiechnął się i szturchnął przyjaciela w ramie, ale nagle zobaczył że ten na wspomnienie Luny tylko posmutniał- co się stało?
-Ktoś mnie ubiegł- Matteo lekko się uśmiechnął - widziałem jak gadała z Simonem i trzymała go za rękę, chyba znowu przegrywam z gitarzystą.
-A co dziwisz się? Nie odzywasz się do niej dwa tygodnie i myślisz ze przyjmie cie z otwartymi ramionami?-Matteo omal nie zjadł Gastona wzrokiem, kiedy ten to powiedział.
-Chyba niepotrzebnie zawracałem sobie głowę z powrotem tutaj.
-Słuchaj mnie jesteś idiotą - Matteo zaskoczony spojrzał na Gastona, który walnął go wcale nie tak lekko w ramię- Od twojego wyjazdu mówi tylko o tobie. Od Niny wiem że nie je, czasami wręcz nie śpi. A jak śpi to śni o tobie.
-Ale...ja...widziałem...- Matteo był tak zaskoczony słowami przyjaciela ze nie mógł wydusić z siebie żadnego słowa.
-To źle widziałeś najprawdopodobniej Luna jest w Rollerze, jedz do niej i w końcu weź się w garść.
-Dzięki- Matto złapał kask, który przed chwila zdjął i pognał jak wiatr w stronę Rollera. Gaston stal jeszcze chwile z uśmiechem na twarzy i potem sam o wiele wolniej ruszył w tamta stronę, aby zobaczyć się z Nina.
***
Nina wyszła przed Roller, aby zaczerpnąć świeżego powietrza.Zastanawiała się dokąd mogła pojechać znowu Luna. Ruszyła w stronę parku. Ale nigdzie nie mogła jej zobaczyć. Trzymała w ręce wisiorek Luny z księżycem, który ta oczywiście znowu zgubiła. Westchnęła i miała już iść do domu, kiedy z nad przeciwka nadjechał niezbyt rozgarnięty wrotkarz. Był bardzo rozpędzony i jechał wprost na nią. Wiedziała że nie zdąży się uchylić. On jechał jakby w ogóle nie zwracał na nią uwagi. Spojrzała na prawo potem na lewo w końcu uskoczyła, w ostatnim momencie przewracając się na trawę. Powoli wstała i otrzepała spódniczkę którą miała na sobie. Kiedy spojrzała do góry zauważyła że wrotkarz zbliża się do niej, ale już o wiele wolniej. Chciała odejść ale w ostatniej chwili zauważyła dziurę w nowej spódniczce.
,,Da się ją zaszyć" - pomyślała.
Wrotkarz dalej się zbliżał. Ale Nina nie mogła zobaczyć kto to. Dopiero kiedy podniosła swoje okulary przeżyła szok. Przetarła okulary i spojrzała jeszcze raz ale nic się nie zmieniło.
-Matteo? Matteo Balsano? Jak ty tu? - Była w takim szoku że omal nie upadła. Ale w ostatniej chwili ktoś ją podtrzymał odwróciła się i ujrzała Gastona stojącego za nią. Patrzyła to raz na jednego i potem na drugiego. Nikt się nie odzywał. W końcu Nina spojrzała ze złością na Gastona.
-Czemu mi nie powiedziałeś myślałam ze nie mamy przed sobą tajemnic?
-To akurat moja wina. Prosiłem go aby nikt się nie dowiedział- Matteo w końcu postanowił się odezwać. Teraz Nina spojrzała na niego dalej nie mogła uwierzyć że on tu jest. A Luna? Luna chyba będzie skakać z radości do nieba-Nina szukam Luny widziałaś ją?
-Poszła pojeździć ale nie mam pojęcia gdzie, zostawiła to - pokazała Matteo tak wszystkim dobrze znany wisiorek.
-Pójdę jej poszukać.
-Jeśli ją znajdziesz daj jej to - podała Matteo wisiorek i uśmiechnęła się do niego - świetnie ze wróciłeś Matteo.
-Ja też się cieszę.
Aaaaaaaaaaaa!!!!! Nie mogę się doczekać co dalej. Tylko błagam nie zrób mi tego i nie sprawiają, że Matteo coś źle zrozumie, bo ktoś coś powiedział i... Wiesz o co mi chodzi. Po prostu nie lubię, kiedy idealna para przechodzi przez coś takiego. Powodzenia z weną ;D
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaa!!!!! Nie mogę się doczekać co dalej. Tylko błagam nie zrób mi tego i nie sprawiają, że Matteo coś źle zrozumie, bo ktoś coś powiedział i... Wiesz o co mi chodzi. Po prostu nie lubię, kiedy idealna para przechodzi przez coś takiego. Powodzenia z weną ;D
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego wstaiły się dwa. Przypadek?
UsuńNie wiem dlaczego wstaiły się dwa. Przypadek?
Usuńno wiesz troche zawirowan musi byc bo zrobilo by sie nudno ale spokojnie :D
UsuńHej. Cudowny rozdział. Widać że masz dużo pomysłów na historie.
OdpowiedzUsuńLuna oszaleje gdy zobaczy Matteo :*
Będzie buzi ? Oby tak.
Okej nie zawracam ci więcej głowy.
Zapraszam też do mnie : http://siemprebrillarsas.blogspot.com/
Nic nie zdradzam wszystko w swoim czasie :P
OdpowiedzUsuńWięc czekam. Mam nadzieje że pojawi się jakiś jeszcze dzisiaj ?
UsuńCudowny rozdział! Mam nadzieję że będzie buzi ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://lutteoinnahistoria.blogspot.com/?m=1
Genialny rozdział! :D
OdpowiedzUsuńGENIALNIE PISZESZ, TO STRASZNIE WCIĄGA ❤
OdpowiedzUsuń😛
OdpowiedzUsuńHow to get from Pragmatic Play via mobile to the lobby in
OdpowiedzUsuńHere are the steps 김제 출장마사지 you need to take 경산 출장안마 to get from Pragmatic 논산 출장마사지 Play via 광주 출장마사지 mobile. Enter your preferred mobile number, 창원 출장샵